 |
Kuźnia RPG Forumowe sesje RPG wszelkich systemów i settingów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mort
Nowicjusz

Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polskie Ankh-Morpork
|
Wysłany: Wto 20:55, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Marko Deravic herbu Pilawa
***
- A daj nam Bóg byśmy się obaczyli za życia naszego jeszcze - mówię do fechtmistrza chyżo. Mimo całej jego do kompaniji plugawej przynależności, już za samą szabelkę niby węgiel, szanuję - I oby się waść lepiej w bitewkach zaprawił od tego truchła - mówiąc to wskazuje rębajłem mości Omelańskiego, po czym kłaniam się lekko staruszkowi - Bywaj zatem waćpan - żegnam się i ruszam do stajni po wierzchowca za mości Mikołaja przykazaniem.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Keliah
Wredny Administrator

Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława. Reaktywacja forum!
|
Wysłany: Wto 21:38, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Stefan Terlecki h. Sas
***
Za wiele się nie ociągajac za waćpanów szlachciów gronem prędko kroku dostępuję, jeno oczy jeszcze chwile napawam widokiem tegoż knura co ino chyba z przypadku tytuł ślachecki miał jak go nogami do przodu wynoszą. Do waść Mikołaja co jak dziecię małe sie roztrzęsł mówię - Waść nie ma co łez ronić, za co dziękować przyrzeczenia rzucać. Jeno my robimy co robić winniśmy jako honor szlachcice prawdziwiego karze - by bliźniemu bratu stanu bez wahania pomocy życzyć.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
little_diner
Bywalec

Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:35, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Jeleniowicz herbu Sas
***
Z uwagą baczną przyglądam sie staruszkowi oceniając zawczasu jakim to zagrożeniem może się on okazać dla nas. Skoro jednak obaj panowie wola nie rozjuszac starego niedźwiedzia i ja cicho pozostaję nie odzywając się ni słowem. Z podziwem patrzę na szlachetnego człowieka, który pokonał psubrata klejnotu Hurko i rzeczem:
-Szlachetny panie, nadzieję szczera mam, iż nie przyjdzie nam się nigdy na ubitej ziemi pojedynkować gdyż ie mam zamiaru wspaniałych umiejętności waszych na próbę przeciw mej szabelce wystawiać.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark Storm
Gracz

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ni stąd, ni stąd.
|
Wysłany: Śro 14:41, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mimo iż rasa waścinych koni nie jest ani to dostojna, ani zbyt ładna to mimo wszystko wasze szkapy miłujecie jak kasztanowego ogiera wprost z piaszczystej Arabiji, którego ostatnio magnat jaki z Kijowa sobie sprawił. Wołoska rasa jest bardzo popularna w całej Rzeczypospolitej, bo i konie te są najtańsze, mimo iż wcale nie są gorsze od tych droższych. Oto ci zacni towarzysze niedoli nosili was już od dłuższego czasu; nawet koń pana Węgra z zaciśniętymi zębami znosiła pana Witolda, który – jak wszem wiadomo – walczył nierzadko tak zażarcie, że wyciskał i siódme poty z jego konia, a tedy Tatary uciekając o duchu Stadnickiego bajali, który towarzyszy im rąbał na lewo i na prawo. Konie panów klejnotu Sas są o wiele młodszy od tego kompaniona, jednak równie harde i odważne, co udowodniły w ciągu krótkiego czasu już nieraz. Zaś koń pana Bościńskiego różnił się wielce od wszystkich tych zebranych w stajni. Jest to kompletnie czarny, piękny rumak o postawie wyniosłej i bijącej od niego jakby aury tej nadzwyczajnej dostojności. Zaiste piękny, ale w głębi jakże groźny; wygląda przecie jak koszmar jaki o oczach płonących, który po niebie w czasie pełni księżyca galopuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keliah
Wredny Administrator

Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława. Reaktywacja forum!
|
Wysłany: Śro 16:00, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Stefan Terlecki h. Sas
***
Nieco uwaga ma po pojedynku rozproszona w stajni prędko na ogiera waść Bościckiego się przeności. Podchodzę doń i po gładkim włosiu dłonią przejeżdzam.
- Toć piekny koń panie Mikołaju, uroda niepospolita, nie często się takie tutaj widuje. Czarny jako smoła... pewno gdybych takiego gdzie na polu w nocy dojrzał to bych myślał że to kostucha jaka jedzie, upomnieć się co nie się Bogu oddać winno.
Potem od konia teogoż wspaniałego odchodzę i prędko na swą szkapę noge zarzucam (jeśli osiodłany), bo na oklep jako chłopu szlachcie jeździc nie przystoi.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
little_diner
Bywalec

Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 10:35, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Jeleniowicz herbu Sas
***
Ja rówiez, lecz trochę z oddali na ogiera mości Bościckiego spoglądam, jakbo to kostucha była, która to mą matulę do grobu zabrała. Aż ciarki po plecach przechodzą na widok takiego konia. Szybko wzrok odwracając na własnego konia przenoszę i podchodząc do niego, jeśli osiodłan, i za wuja przykładem na koń wskakuję.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark Storm
Gracz

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ni stąd, ni stąd.
|
Wysłany: Sob 10:43, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Gdy waćpanowie już na konie swe wskoczyli (oprócz pana Węgra, który niby to jaki wioskowy głupek, zupełnie intelektu swego nie dowodząc, gapi się na konie) obaczyliście, jak kompanija pana Hurko prędko jaki stół w gospodzie połamała, blat do koni dwóch przymocowała, a starostkę własnym pasem dookoła ów obwiązali i - jako iż mieli konie przy zakręcie spadkowym - już ruszyli za małym drogowskazem, którego kierunek pisał Kozow. Angilczyk, jeszcze czerwony ze wściekłości, w stronę waszej całej kompaniji patrzy, po czym konia pogania, by do druhów swych doskoczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keliah
Wredny Administrator

Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława. Reaktywacja forum!
|
Wysłany: Sob 11:07, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Stefan Terlecki h. Sas
***
Z trudem wielkim od śmiechu się powstrzymuje, mocniej lejce konia obłapiają.
- Toć mu orszak zgotowali! Przyjechał tu w purpury barwie ze świtą wielką, a odjechał nieboszczyk z pachołkami na karczmianym stole... Takoż kończą się z nami zwady, mości Mikołaju. Jeno żal, że nie ja temu psubratu sprawiedliwości swym rębajłem nie wymierzyłem
Zerkam potem na pana Węgra co jako słup soli stanał i ponaglam waćpana
- Waść się zbiera, jeno czas tutaj marnujemy. Wiem ja, że waść ogierem pana Mikołaja zdumiony, ale nie czas to ślipia wytrzeszczać. Czas nam jechać.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark Storm
Gracz

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ni stąd, ni stąd.
|
Wysłany: Sob 11:12, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
- Och, nie żałuj waść, ni żałuj! Wiadomo, jak starosta jego na śmierć zareaguje? Tedy, ja mu złego nie wróżę, ale pan Węgier zawisnąć może. Ale tedy siebie waść weźmiesz na świadka, jak i siostrzeńca... a ja oponentów wyroku usiekę! - Rzecze wskakując na koń, który tak ciężko zniósł ów skok, iż zachwiał się trochę, ale silny ów jest strasznie i zęby swe zacisnął. Tedy pan Mikołaj uśmiecha się do ciebie na koniec zdania i spogląda w pana Michała. - Coś ty taki małomówny, przyjacielu? Gorzałka w gardle utknęła czy jak? - Znów uśmiecha się szeroko, tymże w kierunku młodego pana klejnotu Sas.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mort
Nowicjusz

Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: polskie Ankh-Morpork
|
Wysłany: Sob 11:21, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Marko Deravic herbu Pilawa
***
Czym prędzej na koń siadam i równam się z mości Stefanem oraz Mikołajem.
- Gdybym zawiśnąć raczył powiadomiłbym mości starostę, choć i pewnie to już zrobiłem - odzywam się, kręcąc w siodle.
***
Ostatnio zmieniony przez Mort dnia Sob 11:57, 18 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keliah
Wredny Administrator

Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława. Reaktywacja forum!
|
Wysłany: Sob 11:27, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Stefan Terlecki h. Sas
***
- Hurko sam o bitkę się prosił. Na ubitej ziemi zginął, toć i ze zwyczajem szlacheckim zgodne. Ale jeślić starosta niecny człek to pewno na to baczyć nie będzie.
Poprawiam się w siodle wygodniej i kiedy mości Mikołaj do siostrzeńca mówi nim ten gębe otworzy ja zań odpowiadam. - Waść mu wybaczy. Młody on jeszcze, w życiu wiele nie widział. A że i skromny to niewiele rzecze by głupstwa kiego nie palnąć.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark Storm
Gracz

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ni stąd, ni stąd.
|
Wysłany: Sob 11:46, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Bościński patrzy z wyrzutem na waścinego siostrzeńca. Po chwili, wracając wzrok do ciebie.
- Cholera, rzeczywiście! Jakem już dawno takiego skromniutkiego pana nie widział! A przynajmniej silny jest? Umie walnąć tak, by czerep rozpłatać? Bo będzie taka umiejętność potrzebna przy tym psie tykańskim!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keliah
Wredny Administrator

Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława. Reaktywacja forum!
|
Wysłany: Sob 11:56, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Stefan Terlecki h. Sas
***
- Może i nie wiele mówi ale za to czyny na przody bierze! Sam waść widział jak ochoczo do pomocy się stawił, a i wie jak sabelkę w ręku dzierżyć takoż waść się nieobawia, nie będzie on cięzarem nam.
Nieco juz zniecierpliwiony tą zwłoką rzeczę
- Mości Mikołaju jedź na przedzie my za Tobą w tropy pojedziem.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark Storm
Gracz

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ni stąd, ni stąd.
|
Wysłany: Sob 12:03, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Mikołaj patrzy na ciebie z oburzeniem niemałym, ale też po chwili z litowaniem.
- Przecie jadziem na przedzie! Ale ważne jeno nie jest to! Całą drogę chyba w ciszy nie przejedziem! Nich ktoś jakąś facjecję opowie, by pośmiać się, czy coś zanuci by w śpiew porwać! Bo tu z nudy, nie z szabel, padniemy! A wraz z nami i konie! - I wybucha śmiechem Bościński, szczęściem na dworze, bo by chyba tym razem karczmę spaliło. Po chwili znów obraca się w was. - Wiedzą waśćpanowie? Niejakie cztery niedziel temu byłem w gościach w Czehryniu, w sprawach zajzdu na przyjaciela mego, co odpuścić ni mogłem... spotkał ja tam takiego straszliwie pociesznego człeka... ów był herbu... Wnodze? Wręce? O, wiem! Wczele! A jego nazywanie było Zagłoba! Sum to i fecjecionista największy spośród mi spotkanych! Barwny to mąż, a jakże tedy by się tu przydał! Och, żal mi go! Mówił on, że wyrusza w Ruś, w klasztor, jak ojczulek umierający chciał...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keliah
Wredny Administrator

Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oława. Reaktywacja forum!
|
Wysłany: Nie 0:29, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Stefan Terlecki h. Sas
***
- Szkoda takiego w Boską piecze wydawać. Rzplita takich szlachciurków potrzebuje, nie chamów abo gadów jadowitych jakich. A waść o fecjecjach powiadał, znam ja li jedną, niech waść ucha nadstawi i posłucha.
Włochów król co wielce znany
w kraju lachów powitany
wraz ze świtą, wraz ze dworem
wprzody w uczty zasiadł skorem
takoż strawy posmakował
jeno miary nie zachował
prędko trzewia marsza grały
w ustęp siedział wieczor cały!
Kiedy kończe ino smiechem gromkiem się zanoszę i spod czapki lisiej na mości panów wesoło patrzając.
***
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|