Forum Kuźnia RPG Strona Główna Kuźnia RPG
Forumowe sesje RPG wszelkich systemów i settingów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Powrót z pudła"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kuźnia RPG Strona Główna -> Cyberpunk 2020
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Czw 10:45, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Wnętrze kontera śmierdzi niesłychanie - kilogramy ohydnych syntetycznych gówien zapełniają go mniej więcej do połowy. Jeżeli wyjdziesz z tego żywy - załusyż sobie na porządną kąpiel. Do wnętrza przeswitują wąskie snopy przycmionego światła, przez okrągłe dziury w blaszanych ścianach- jak sie okazuje, po kulach. Teraz wiesz, że bezpieczny od odstrzału tutaj się czuć nie możesz. Siedzisz tak przez chwilę, która wydaje się być całą wiecznością. Przez jeden z otworów dostrzegasz sytuację która niemal przeczy zdrowemu rozsądkowi. Na otwartą przestrzeń wypada masywnie zbudowany drab okryty szarym prochowcem, ma pewnie z 2,5m. Wpada do zaułka i gorączkowo rozgląda się za kryjówką. Przy każdym jego ruchu słychać mechaniczny klekot i dzwięk przesuwanych przekładni. Kiedy słyszy jednak wrzaski gliniarzy rezygnuje z tego miejsca i zaczyna uciekać przed siebie, przyległą ulicą. Każdy jego ruch przypomina Ci tyknięcie wskazówki zegarka - idealnie zsynchronizowany, bez jakiegokolwiek widonczego zmęczenia. Uciekając wyłapuje dwa strzały w plecy jednak bez żadnego efektu - po prostu biegnie dalej, rozpędzając sie do wręcz niemożliwej do osiągnięcia przez zwykłego człowieka prędkości. Gliniarz w rudych długich włosach, z piegowatą twarzą patrzy na oddalającego się zbira z rezygnacją. - Dorwiemy go później. Albo niech psychosquad się nim zajmie, to nie nasza działka. Ok, przeszukać cały teren. I sprzątnijcie te zwłoki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Czw 11:25, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

Słysząc słowa gliniarza szybko przestaje myśleć o tym mechanicznym drabie.

- Cholera...Tylko nie zaglądajcie do kontenera... - szepce lekko zdekoncentrowany powalającym smrodem.

Stara się zachowywać jak najciszej, aby nie wzbudzić niczyjich podejrzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Czw 17:29, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Gliniarze kręcą się wokoło całej posesji przez dobrą chwilę. Czujesz jak oblewaja Cie zimne poty w tej śmierdzącej, podziurawionej puszce. Po chwili znowu słyszysz rozmowy glin - Czysto, nikogo tutaj nie ma. - mówi mocny, basowy głos. Odpowiada mu znany Ci głos rudego policjanta. Sprawdzcie jeszcze na termowzije i spadamy stąd.
Ponownie zapada bolesna cisza, mącona jedynie dzwiękami jeżdząch wokoło AV i wozów na hydro. Nagle słyszysz... Ktoś siedzi w kontenerze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Czw 18:08, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

- O kurwa... Ja to mam szczęście... - jęknął. Jego prawa powieka drga jak oszalała.

Nie widząc innego wyjścia zaczyna powoli wygramalać się z kontenera, z rękami podniesionymi lekko do góry.

- Poddaję się ! Proszę do mnie nie strzelać ! - krzyczy zapobiegawczo w stronę gliniarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Czw 20:05, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Młody, szczupły policjant stoi naprzeciw Ciebie z wymierzonym Avengerem Militech'u.
- Wyłaź z rękami na głowie, powoli. I na glebe, bez żadnych gwałtownych ruchów! Pozostała czwórka gliniarzy wybiega zza rogu dołączając do "zatrzymania"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Czw 21:14, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

Wzdycha zrezygnowany. Taplał się w tych gównach tylko po to, aby i tak zostać złapanym.

- Jestem niewinny ! - przekonuje zawzięcie, stosując się przy okazji do rozkazów policjanta. - Jestem zwykłym technikiem, a nie badziorem czy przemytnikiem ! - dodaje lekko rozpaczliwym głosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Czw 21:42, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Tak tak, każdy z was był niewinny. Ten zadrutowany psychol co zwiał też. Po prostu uprawiał jogging. Gliniarz uśmiecha się kwaśno, skuwając Ci ręce za plecami mechanicznymi kajdankami. Czujesz się jakby imadło zaciskało Ci nadgarstki. Przeszkuje Cie i zabiera Ci twojego Colta i sztylet. - Wyśpiewasz to wszsytko na komisariacie. Teraz masz prawo zachować milczenenie, wszystko co powiesz może zostać wykorzystane przeciwko Tobie. Policjanci odropwadzają Cie skutego do radiowozu i niebawem odjeżdzacie w stronę centrum Night City. Rudy gliniarz, jak wywnioskowałeś z ich rozmów o ksywie "Truskawa" dorzuca kiedy dojęzdzacie. - Jezu, gdyby był jakiś przepis o karaniu za brak higieny, Ty dostałbyś dożywocie! Cuchniesz gorzej niż skarbety Marleya!

Na komisariacie zostajesz "profesjonalnie" przesłuchany, również pod detektorem kłamstw i dostajesz zaledwie karę jednego miesiąca siedzenia w mamrze. W Night City oznaczało to że masz jakieś 1/31 szans na przeżycie. Oczywiście mogleś tez zapłacić kaucję 750E$, jednak takiej kwoty nie posiadasz aktualnie. Trafiasz do celi z jednym z oprychów Gardensona. Ten nie okazuje się być bardzo rozmowny i cały czas leży na pryczy, obrócony plecami do Ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Pią 7:17, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

Siedzi na pryczy. Jest markotny, brudny i obdrapany. Nic fajnego.

- Ech, miesiąc w pierdlu... - mruczy. - Zanim skończy się odsiadka wyjadę stąd z nożem w plecach...Na dodatek śmierdzę...Cholera jebana...

Zaczyna rozglądać się za jakąś umywalką, aby choć trochę doprowadzić się do ładu. Co pewien czas zerka na współwięźnia.

- Nieźle mamy przesrane, co? - odzywa się w końcu do niego, chcąc nawiązać z nim rozmowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Pią 9:30, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Koleś nawet nie obracają się odburknął jedynie -Ta... Umywalka i kibel jest. Co prawda, nie wygląda na zbyt higieniczny. Woda z umywalki przypomina Ci kanałowe ścieki. Siedzicie tak przez parę ładnych godzin... w totalnej bezczynności. Jedyne urozmaicenie stanowią wrzaski więźniów z sąsiednich cel, albo interwencje klawieszy w tejże sprawie. Z zamyślenia wyrywa Cie trzask otwieranych krat od celi. W drzwiach staje gliniarz z elektryczną pałka przytoczoną do pasa. Guiseppe Felini? Wstawaj, idziesz ze mną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Pią 10:37, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

Lekko zdziwony patrzy na gliniarza.

- Hmmmm, co się dzieje ? Jestem już wolny ? - pyta z niedowierzaniem, a zarazem z iskierką nadzieji.

Wstaje z pryczy i podchodzi do policjanta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Pią 10:57, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Na twarzy gliny pojawia sie grymas. - Ta, z powrotem na ulice. Ktoś wpłącil kaucje. Tędy. Policjant prowadzi Cie korytarzem więzienia, gdzie przez całą drogę "współwięźniowie" obrzucają was obelgami. sprośnymi dowcipami, gwiżdząc przy tym i walac po kratach czym sie tylko da. Wjeżdzacie windą serwisową na parter komisariatu Night City, gdzie zostajesz ponownie doprowadzony do sali przesłuchań z weneckim lustrem. Gliniarz zostawia Cie tam dodając jedynie - Twój "wybawca" chce zamienić z Tobą parę słow.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Pią 11:18, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

Chodzi w kółko po sali i z niecierpliwością oczekuje na spotkanie z "wybawcą". Mimo radości z powodu wyjścia z więzenia jest lekko zaniepokojony - w Night City ludzie nic nie robią za darmo...

- Hmmmm, kto to może być... - myśli głośno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Sob 0:46, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Po paru minutach drzwi do sali otwieraja się i do środka wchodzi energiczny koleś, ubrany w długi czarny płaszcz narzucony na kamizele moro i wysokie, wojskowe buty. Wszystko to w połączeniu z krótko sciętymi blond włosami sugeruje Ci że masz do czynienia z jakimś byłym żołnierzem, teraz pewnie robiącym za najmnego sola.
- Witam panie Felini. Jestem John Rogers, jak zapewne pan się domyśla reporter kanału piątego. No tak! Odkąd zobaczyłeś gościa uczucie "gdzieś już widziałem tą twarz" nie dawało Ci spokoju. Całkowicie zburzyło to Twoją dotychczasową wizje najemnika spłacającego Twoje przewinienienia. Na szczęscie. Teraz przynajmniej masz pewność że nikt nie wyciąga Cię z pudła tylko po to żeby zabić z powodu niewygodnych informacji jakie mógłbyś zdradzić. - Po pańskiej minie domyślam się że ciekawi pana po co ktoś taki jak ja miałby płacić kaucję za mechanika pracującego za marne pare eurodolców. Otóż... myśle że mógłbym wykorzsytać pana umiejętności. Reporter wkłada ręce do kieszeni płaszcza, powoli maszerując po pomieszczeniu patrząc na tafle weneckich luster. Wykona pan dla mnie pewne zadanie. Oczwiście może pan odmówic. Ale to oznacza że wróci pan na odsiadkę. Wybór należy do pana. Więc? Rogers zatrzymuje się i zadając pytanie świdruje Cie wzrokiem swych błękitnych oczu - wspaniałej pracy technika medycznego. Czasami cybernetyka potrafi zdziałać prawdziwe cuda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Sowa
Strażnik kuźni
Strażnik kuźni



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie powiem...

PostWysłany: Sob 7:39, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Giuseppe

Wyraźnie ulżyło mu, że nie jest to jakiś typek spod ciemnej gwiazdy. Niemniej patrzy prosto w jego oczy podejrzliwym, acz pewnym wzrokiem.

- Najpierw chcę wiedzieć co to jest za zadanie. - mówi stanowczym głosem. - Nie dam się wpakować w następne gówno ot tak sobie. - pstryka palcami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keliah
Wredny Administrator
Wredny Administrator



Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława. Reaktywacja forum!

PostWysłany: Sob 11:17, 15 Kwi 2006    Temat postu:

- Chodzi o pewien interes w Portland. Potrzebuje pana zdolności w manipulowaniu mechanicznymi zabezpieczeniami. Więcej nie moge zdradzić. Obowiązuje mnie tajemnica zawodowa. Kąciku ust reporter uniosły się lekko w tajemniczym uśmieszku. Reszty dowie się pan na miejscu. Jaki jest więc pana wybór? .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kuźnia RPG Strona Główna -> Cyberpunk 2020 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin